MIŁOŚĆ DO KWADRATU to nie FILM, to PIJACKA GRA na WALENTYNKI - RECENZJA
Manage episode 284889948 series 2423926
"Miłość do kwadratu" to pierwsza polska komedia romantyczna Netflix - miała być nowa jakość w polskim filmie, a wyszło... jak zwykle. Monika (Adrianna Chlebicka) jest nauczycielką, która dorabia jako "Klaudia" - seksowna modelka. Wszystko, by pomóc spłacić dług nieradzącego sobie z życiem ojca. Na horyzoncie pojawia się Enzo (Mateusz Banasiuk), a właściwie Stefan, mężczyzna, który jest znany. Z jakiegoś powodu. Monika po zawrotnych przygodach, jak przystało na rom-com zakochuje się w szarmanckim, ale niezbyt rozgarniętym przystojniaku. On nie może się jednak zdecydować: woli Monikę, a może Klaudię? Fabuła "Miłości do kwadratu" to schemat, który widzieliśmy dziesiątki razy w komediach z Tomaszem Karolakiem (BTW, tutaj też go mamy). Przesiąknięta złym aktorstwem, niewytłumaczalnym brakiem scen i kliszami z tego typu produkcji. "Miłość do kwadratu" albo po angielsku "Squared Love" ma tyle stereotypowych postaci, że to nie film. To pijacka gra na Walentynki. A my postanowiliśmy to sprawdzić. O wszystkim opowiadamy w naszym materiale.
222 episod